niedziela, 29 stycznia 2017

#32 Przerywnik; "Przemyślenia z podróży"

Uwielbiam jeździć pociągami. To, w pewnym sensie, magiczna podróż przez nieznane wcześniej miejsca. A te poznane wydają się być widziane po raz pierwszy dopiero. Uwielbiam te podróże, a zwłaszcza samiutkim rankiem. Gdy mgła jeszcze się nie podniosła i wisi tuż nad ziemią. Kiedy dzikie zwierzęta podchodzą do gospodarstw ludzi bliżej, niż kiedykolwiek indziej w ciągu dnia. A krajobraz wydaje się być uśpiony... Cichy, niby martwy, a jednak powoli wracający do życia, gdzie jedynymi odgłosami wydają się być te stworzone przez samą naturę. Uwielbiam ten stan, gdy wszystko przebudza się z letargu, otrząsa z resztek snu, i wraca z pełną siłą do świata.
Uwielbiam to.
I tak samo uwielbiam życie. Bo, jakżebym mogła to wszystko poznać, gdyby jego nie było? Gdyby MNIE nie było? Jak zobaczyłabym wszystkie zjawiska, nawet najpowszechniejsze, nie będąc wśród żywych? Dzięki byciu tu, dzięki byciu żywą, mam okazję to wszystko zobaczyć.
Jeszcze nie poznałam wszystkiego, za mną dopiero krótki kawałek czasu. Za sobą zostawiam lata dobrze znane, przede mną stoi świat, o którym jeszcze nic nie wiem. Nęci i przeraża jednocześnie. Obiecuje niezapomniane przeżycia, ale nie kryje gorszych dni. Czeka mnie droga wzlotów, nie raz upadków, wyborów między tym, co mówi rozum, a tym, w co wierzę. To nie będzie łatwa wędrówka, ale pozwoli nabyć doświadczenie. Poznać życie, świat, w którym jestem. Nie będę uciekać. Wejdę i zmierzę się z tym, co mnie czeka.
Nie czekajcie na mnie.
Życie mnie prowadzi!
26.02.2017 r.
~ ~ ~
Wracam po dłuższej przerwie. Na ostatnią chwilę przed sesją postanowiłam wrzucić coś, co przyszło mi do głowy podczas powrotu z rodzinnego domu do miasta, gdzie studiuję. Siedząc w pustym przedziale o 7 rano miałam możliwość, nie pierwszy raz z resztą, widzieć to, co zwykle mi umyka. Polecam każdemu raz na jakiś czas podążyć za słowami "Wsiąść do pociągu byle jakiego..." [ut. "Remedium", wyk. Maryla Rodowicz] i po prostu skupić się na tym, co jest dookoła.
Nie jestem w stanie powiedzieć Wam, kiedy pojawi się coś nowego, ale nie przypuszczam, by miało to miejsce nie wcześniej niż w połowie lutego. Przede mną pierwsza sesja i trochę roboty przy niej. Trzymajcie za mnie kciuki i nie pozwólcie, by ogrom tego wszystkiego mnie przytłoczył i trzymał na samym dnie.
Pozdrawiam Was gorąco!
D.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X