poniedziałek, 20 listopada 2017

#34 Przerywnik; Pogoń

Biegłam
Aby Cię dogonić
A Ty
Oddalałeś się
Z każdym
Moim krokiem

Z moich ust
Wydobył się
Krzyk
Twoje imię

Nie zatrzymałeś się
Nie odwróciłeś się
Wciąż drążyłeś
Naprzód

Straciłam dech
Przestałam bieg
A wówczas Ty
Spojrzałeś na mnie
I w tym spojrzeniu
Zawarłeś wszystko
Co czułam

A potem
Zniknąłeś
Jak bańka mydlana
Przed oczami wciąż miałam
Nas
Wpatrujących się w gwazdy
Spacerujących po lesie
Radosnych

Teraz
Zostały zdjęcia
Wspomnienia
Uschnięty kwiat

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X