Czemu masz takie smutne oczy?
Świat jest czarno-biały.
Drzewa gubią liście, ptaki milkną.
Wszystko jest ulotne, każda sekunda, co przeminęła, już nie wróci.
Nawet my jesteśmy ulotni, niepewni.
Nie wiemy, kiedy stąd znikniemy.
Umrzemy, pogrzebią w ziemi, zakopią pamięć o nas.
Kto będzie wspominał nasz ziemski pobyt?
Nikt...
To dlatego mam smutne oczy.
Ale, zobacz.
Co rano są wschody i zachody słońca.
Drzewa na jesień mienią się wszystkimi kolorami, kwiaty mogą być przez cały rok pięknie ubarwione.
Sekundy mijają, ale wspomnienia ich potrafią trwać przez wieki.
Póki tu żyjesz, masz swój cel przed sobą.
Nasze istnienie jest przygodą, wyprawą, która trwa, i o której nie wiemy, kiedy się zakończy.
Ci, którym rozświetlimy życie, niczym gwiazdy, zapamiętają nas i przekażą pamięć innym.
Przyniosą nam kwiaty na grób, usiądą i uśmiechną się.
Powspominają z nami stare dzieje, będą się śmiali do nas.
A my będziemy na nich patrzeć z góry i śmiać się razem z nimi.
Dlatego... uśmiechnij się.
Masz wtedy takie piękne oczy.
15.02.2016
~ ~ ~
Tym razem coś odmiennego od poprzednich tworów. Mam nadzieję, że się spodoba.
Diabełku, mówiłaś, że ten wiersz będzie radośniejszy... a Lis znowu ma łzy w oczach. Dobrze, że siostra już zasypia... To jest piękne i smutne...
OdpowiedzUsuń,,Ci, którym rozświetlimy życie, niczym gwiazdy, zapamiętają nas i przekażą pamięć innym."
A co jeśli nie? Jeżeli nie przeżyjemy naszego życia naprawdę? Jeżeli stoczymy się na dno i skonamy przez nikogo nie zauważeni? Co z tymi, którzy nie mieli szansy by żyć? Co z tymi, których nikt nie zapamięta? Życie nie jest sprawiedliwe. Trafiłaś w czuły punkt Lisa, Isiu... Chciałabym napisać coś więcej, ale nie chcę obudzić siostry...
Wydawało mi się, że taki właśnie jest, jednak teraz dostrzegam jego drugą, smutniejszą stronę.
UsuńWiesz, Lisie, życie nie jest fair. Każdy to wie. Ludzie żyją głównie tak, jak wybiorą. Ale nie wszyscy, wiem o tym dobrze. Zdarzają się sytuacje, na które nie mamy wpływu, a od nich zależy nasze przyszłe życie. Jednak nigdy nie będzie tak, że nas nikt nie zapamięta. Zawsze trafi się człowiek, który będzie uważał nas za bardziej ważnych od innych, który zauważy co się z nami dzieje. Może nie zareaguje, bojąc się, lub nie wiedząc jak. Ale gdy umrzemy to on przyjdzie i położy malutki kwiatek na naszym nagrobku.